Drukuj

 Wywiad ten przeprowadziłem on-line 19 kwietnia 2006 - a więc dawno temu. Materiał jest niedokończony i nie wiem na razie, czy kiedykolwiek będzie. Mam nadzieję, że pozwoli on Wam poznać jednego z bardziej znanych, utytułowanych polskich graczy gomoku.


 

Ermijo: Witaj Roy, masz na imię Marcin, prawda ?

Roy: Witam witam jestem Marcin :-)

Ermijo: Pozwól, że zapytam Cię na początku, jak długo już grasz w gomoku ?

Roy: Za dwa tygodnie miną dwa lata, ale tak naprawdę gralem tylko przez pierwszy rok; teraz to juz tylko nie mogę sie od tego uwolnić. Od kilku miesiecy rzadzi 1 minuta , dobrze ze jest jeszcze Euroliga i czasem turnieje w realu.

Ermijo: Czy grałeś w tą grę na kartce papieru ? Czy sam sobie wybrałeś gomoku spośród innych gier kurnika ?

Roy: Tak, to właśnie w szkole już sie zakochałem w tego typu myśleniu. Serwis www.kurnik.pl polecil mi kolega z lawki liceum.

Ermijo: A inne gry, np. warcaby, szachy ?

Roy: Powiem tak, kiedyś dziadek i ojciec mnie wychowywali na grach typu szachy, warcaby. Według nich byłem zapowiadającą się gwiazdą, no ale później gdzieś to uciekło a teraz już mi ciężko przypomnieć sobie te podstawy.

Ermijo: Masz już jakieś osiągnięcia w gomoku, z których jesteś szczególnie dumny ?

Roy: Jeszcze żadne osiągnięcie nie zadowoliło mnie w stu procentach , jestem młody i głodny sukcesu.

Ermijo: Powiedz mi, żeby być tak dobrym graczem, trzeba ćwiczyć. Jaki masz sposób na pogodzenie studiów z kurnikiem ? Potrafisz się powstrzymać od gomoku, kiedy trzeba się uczyć ?

Roy: Teraz już potrafię żyć bez kurnika, no ale kiedyś mi się śniły pewne ruchy i schematy. Ogólnie -  aby być dobrym graczem,  trzeba analizować i rozkminiać pewne ułożenia od podszewki i trzeba to robić z zapałem, no a niestety ten zapal umiera ...

Ermijo: Czy myślisz o "przerzuceniu się" na profesjonalne Renju ?

Roy: Renju mnie nie interesuje w ogóle. Nawet w przyszłości. Wolę powrócić do warcab, jeśli w gomoku nie będzie przyszłości.

Ermijo: Jeśli chodzi o analizowanie gry, czy robisz to wyłącznie na kurniku? Może na gobanie? A moze jakimś programem w domowym zaciszu ?

Roy: Analiza to przede wszystkim oglądanie partii bardzo dobrych graczy w odpowiednich momentach  a później w zaciszu analizowanie polityki każdego z tych ruchów. Czasem się przydają programy, no ale najlepiej to grać non stop na 10 min!

Ermijo: Mówisz, że renju Cię nigdy nie wciągnie. Co w tym jest, że gracze renju nie radzą sobie czasami z gomoku ? Może to normalne ?

Roy: Tak najkrócej - renju to gra ściśnięta, przynajmniej z początku, gomoku natomiast ma wiele pomysłów  na grę.

Ermijo: Kto jest Twoim autorytetem wśród graczy polskich oraz zagranicznych ?

Roy: Jeśli chodzi o graczy polskich to nie ma takiego, ponieważ wyróżniają się przede wszystkim Puholek i Arczi, ale ja z nimi razem dorastałem w grze i wiem, że to, który z nas teraz wygra decydującą partię to jest kwestia dnia. No i jest jeszcze Utratos, który ma niewątpliwie zmysł do tej gry i to chyba jego najbardziej podziwiam, bo widać, że jego każdy ruch jest schematyczny (przemyślany).

Ermijo: A te młode wilczki znane głównie z gry na 1 min: Zukole, Paveo, Volvo, Sodam ?

Roy: Jeśli chodzi o graczy, których wymieniłeś to nic specjalnego, ponieważ grają pasywne gomoku bez przyszłości. Jeśli chodzi o zagranicznych graczy to bardzo trudno pokonać Attilę ,lecz często nie wytrzymuje on presji i jest do pokonania, co udowodniło wielu graczy w Eurolidze (między innymi ja). No a Joking to dla mnie nadal maestro.

Ermijo: Myślisz, że Joking też przesiadywał całe godziny nad kulkami, czy ma do tego talent i analizuje na bieżąco podczas gry ?

Roy: Przesiadywał godzinami na bank! Kilka zagrań wymyśliłem razem z nim w grach towarzyskich na 30 min. Szkoda, że to było kiedyś...

Ermijo: Jak ocenisz swoją obecną formę w gomoku na dzisiejszy dzień ?

Roy: Zmysł do gry wciąż ten sam, mniejszy zapał i chęć. Teraz rządzi 1 minuta i młode wilczki. Żeby wygrywać w tą grę ważne gry, trzeba lubić myśleć nad kulkami :-).

Ermijo: Czy chciałbyś być kiedyś operatorem na kurniku ?

Roy:  Ha ha ha. Po co ? Oj zbanowali mojego nicka mervinn.

Ermijo: Jak myślisz, za co zablokowali ?

Roy: Wiem za co :-).  Po prostu czasem się brzydko potrafię wyrazić :-). I tak się dziwię, że tylko jeden - żart. Ogólnie uważam, że nie powinno być banów za wulgaryzmy, tylko powinno się wyrzucać z pokoju albo coś.

Ermijo: Sporo masz tych nicków ? Czy zakładasz wciąż nowe ?

Roy: Nie zakładam już nicków. Nie mam ich więcej niż 10. Nie wiem, czy mi się nie pokasowały jakieś.

Ermijo: A teraz przejdźmy do znanego tematu. Czy lubisz grać o punkty, wysokie cyferki ?

Roy: Bardzo mnie to kiedyś kręciło i wciąż by mnie kręciło, ale straszne rzeczy się porobiły na kurniku i jakoś nie chce mi się robić 2500, bo jeśli to ma oznaczać tylko tyle, że będę u boku Volvo - to tragedia :-).

Ermijo: Czy lubisz sobie czasami wypić browara lub kilka i grać tak ?

Roy: Ci, co mnie znają to wiedzą, że lubię sobie wypić i grać (często mi się lepiej nawet po tym myśli). Ale w domu przed monitorem to rzadko.

Ermijo: Dziękuję za rozmowę.

Roy: Dzięki również.